Piękni chłopcy, piękne dziewczęta… Pewni siebie, ubrani w modne ciuchy, niedostępni. Och, oni to się muszą dobrze bawić… Każdy kogoś takiego zna, jeśli nie osobiście, to przynajmniej ze stron streetfashionowych. I takich właśnie ludzi rysuje Magda Antoniuk, polska ilustratorka doceniona m.in. przez Dazed&Confused. Jednak jej it-boys i it-girls zamknięci w czerni i bieli sprawiają trochę niepokojące wrażenie. Zawieszeni w czasie i przestrzeni, wydarci z kontekstu (tło zawsze pozostaje białe), wydają się tracić swoją siłę oddziaływania. Ich piękno, ich świetnie dobrane dodatki, oryginalne stroje przytłaczają ich samych. Na niektórych obrazach ubranie wydaje się być wręcz żywe lub stanowić część człowieka, tak jak na ilustracji powyżej, gdzie kurtka z ozdobnymi ramionami sprawia, że eteryczna blondynka przypomina cyborga spokrewnionego w jakiś sposób z motylem.

By dodatkowo odrealnić przedstawiane przez siebie osoby, uczynić z nich znaki, symbole, odrzeć do pewnego stopnia z indywidualności, Magda często wkomponowuje ludzi w jakieś rośliny lub zwielokratnia ich i tworzy obrazki na wzór kalejdoskopu.
Jak zatem rozumieć ilustracje Antoniuk? Jako poszukiwanie prawdziwej natury piękna? Podsumowanie indywidualistycznych dążeń współczesnych młodych modnych? A może to po prostu zabawa z formą? Prace Magdy nie dają na to jednoznacznej odpowiedzi. Każdy z nas musi zinterpretować je sam.

Magda jest członkiem sieci offtherakk.